Dziś biegnę do Was z kolejnym przepisem na wykorzystanie aquafaby, czyli wody po gotowanej cieciorce, tym razem w naleśnikach, które będą bez jajek, a za to z przepysznie karmelizowaną gruszką i rabarbarem! Na końcu zaś zdradzę Wam sekret tego, jak sprawić, by pierwszy naleśnik udał się tak samo, jak wszystkie kolejne.
Idealnie kremowy sos z charakterystycznym smakiem curry. Najlepiej sprawdza się z kalafiorem a kalafior jak wszyscy wiemy lubi się z ciecierzycą… Jakiekolwiek warzywa nie będziemy mieć, to ten absolutnie ekspresowy sos dotknie ich kremową konsystencją i przyjemnie otuli.
Zainspirowana – jakże by – kulinarną częścią Instagrama przygotowałam labnech z sojowego jogurtu. I powiem tak – lepsze to od sera!
Te ciastka robiła dla mnie moja Mama w czasach kiedy byłam szkolną uczennicą. Były pożywne, za każdym razem z zaskakująco inną kompozycją i przepyszne! Trochę zajęło mi odkrycie na czym polega idealne ich zweganizowanie, gdyż to nie tylko zwykłe ciastka z płatków i nasion, ale mają wspaniałe przepyszne ciasto!
Kalafior to jedno z moich ulubionych warzyw. Zdarza się jednak, że w lodówce zapodzieje się jego niemały kawałek lub nabyty przeze mnie okaz ma naprawdę sporą łodygę. To świetna okazja, by zrobić z niego sos do ulubionego makaronu.
Każdy czasem ma ochotę się prawdziwie najeść lub jak to mówi mój tata „pojeść do porządku”. Carbonara jest utożsamiana z ciężkim jedzeniem, no chyba, że ta w wegańskiej wersji…
Makaron to klasyk, który zawsze się sprawdza. W dodatku trzymając się zasady włoskiej sztuki kulinarnej, decydując się na trzy proste składniki, zawsze jesteśmy skazani na totalny i miażdżący sukces. Zapewniam, że tym razem nie będzie inaczej. Składniki na ok. 2 porcje (bo wiadomo ile kto zje?): 2 garści pomidorków (koktajlowe, Czytaj dalej…
Och tak wiem, że selerybę jedli już wszyscy. Och tak wiem, że to nic trudnego. A próbowaliście już w panierce z pieprzem cytrynowym? No właśnie!
Dyniowe naleśniki to totalny obłęd! Przyznaję, że ich odkrycie było naprawdę przełomowe.
Jeśli szukacie pomysłu na kanapki z czymś innym niż hummus i dżem, to polecam przepyszny i lekki pasztet warzywny. I choć najczęściej pasztety robię z warzyw po wywarze, to ten z uwagi na moją nieskrywaną miłość do dyni, bije tamte na łeb na szyję. To co, robimy?